Awesome Lub Off-Putting: The Angels Of Mons

Wideo: Awesome Lub Off-Putting: The Angels Of Mons

Wideo: Awesome Lub Off-Putting: The Angels Of Mons
Wideo: Unidentified: Stunning Reports of Triangle Shaped UFOs (Season 2) | History - YouTube 2024, Może
Awesome Lub Off-Putting: The Angels Of Mons
Awesome Lub Off-Putting: The Angels Of Mons
Anonim
Image
Image

Awesome lub Off-Putting to cotygodniowe zagłębianie się w kryptozoologię, ufologię, kosmitów, medyczne cuda, naukowe cuda, tajne stowarzyszenia, spiski rządowe, kult, duchy, EVP, mity, starożytne artefakty, religię, dziwne fakty, dziwne obserwacje lub po prostu zwykłe niewytłumaczalne.

W 1914 roku armia brytyjska wycofywała się z Niemców w pobliżu miasta Mons w Belgii. I wojna światowa zaczynała się płonąć, a żołnierze najwyraźniej myśleli, że mogą znaleźć miejsce, w którym mogliby stanąć, aby mogli zmienić swoje losy. Tego miejsca nie znaleziono - ale było więcej Niemców.

Wyglądało na to, że wszystko stracone, dopóki - zgodnie z legendą - niebiosa nie otworzyły się i jakiś rodzaj zjawy zanurkował, aby pomóc stronie dobra.

Oto historia Aniołów Mons.

Pierwsze spotkanie żołnierzy brytyjskich z Niemcami w I wojnie światowej odbyło się na warunkach niezbyt sprzyjających pierwszemu wspomnianemu wojsku. Armia przed nazistami miała po swojej stronie ogromną liczbę - tyle, że siły francuskie i belgijskie zostały już zmuszone do odwrotu.

Jak głosi historia, brytyjskie wojska nie kochałyby niczego więcej, jak dołączać do dwóch innych przyjaznych armii w szalonym szaleńczym locie gdziekolwiek indziej. Problem polegał na tym, że Niemcy już ich złapali. Nie byli otoczeni, ale walka skończyłaby się słabo, podobnie jak odwrót z wrogiem na ich plecach.

Według tej angielskiej legendy trudna sytuacja korony nie pozostała niezauważona przez niebiosa. Aniołowie wydawali się trzymać Niemców na miejscu, podczas gdy Brytyjczycy rezerwowali to bez patrzenia w przeszłość.

Legenda Anioły Mons ma kilka różnych wersji. Oto jeden, jak powiedziałem Paranormal Suite 101:

"Wygląda na to, że BEF był skazany na niepowodzenie, gdy nagle na niebie pojawiły się dziwne zjawy między oddziałami brytyjskimi i niemieckimi: grupa aniołów! Kilka raportów z wydarzeń tego dnia opisuje trzech aniołów w długich szatach, oświetlonych jasnym światłem. Ten w środku był największy i miał parę skrzydeł."

Inne wersje opowieści przedstawiają niebiańskie wsparcie jako coś więcej niż gigantyczny, świecący obłok chmury, lub upiorne łuczniki towarzyszące komuś St George. Jeszcze inne Wersja, którą słyszeliśmy, ma jedynie boską pomoc w postaci pojedynczego anioła - z rozpiętością skrzydeł, która zajmowała prawie cały horyzont.

Wygląda na to, że to, o czym wydaje się opowiadać, znacznie przewyższają liczebnie siły brytyjskie, które według niektórych mogły w jakiś sposób powstrzymać Niemców. Oczywiście mogło to się zdarzyć tylko wtedy, gdyby Bóg był po ich stronie. Wydaje się, że to legenda ma swoje korzenie - to plus przyzwoity autor. Według Wikipedia:

"29 września 1914 roku walijski pisarz Arthur Machen opublikował w londyńskiej gazecie Evening News pod tytułem" Łucznicy "opowiadanie, które przeczytał o walkach w Mons i pomysł, który miał wkrótce po bitwie..

W tamtym czasie Machen był dziennikarzem na papierze i chociaż był znanym autorem nadprzyrodzonych opowieści, nic nie wskazywało na to, że jego historia była fikcją, gdy została pierwotnie opublikowana w Evening Standard; został napisany z perspektywy pierwszej ręki i był to rodzaj fałszywego dokumentu, technika, którą Machen dobrze znał. Opowieść opisała upiornych łuczników z bitwy pod Agincourt, wezwanych przez żołnierza wzywającego Świętego Jerzego, niszczącego niemieckiego gospodarza.

Tamten link prowadzi do aktualnego opowiadania. Prawda czy nie, Mons Angels były drukowane na wszystkich gazetach dnia. Byli nawet używani w religijnych kazaniach, aby udowodnić, że los Brytyjczyków miał pełne poparcie Wszechmogącego. Jest to najwygodniejsze dla kraju w stanie wojny.

Podsumowując - oto kolejny interesujący fragment Wikipedia. Obejmuje rzeczywistych świadków (zwróćcie uwagę na liczbę mnogą) na całość:

"Jedyny prawdziwy dowód wizji od rzeczywistych nazwanych żołnierzy służących podczas tej debaty stwierdzał, że widzieli oni wizje fantomowych kawalerzystów, a nie anioły czy łuczników, i to miało miejsce podczas odwrotu, a nie w samej bitwie. Co więcej, te wizje nie interweniowały, by atakować lub zniechęcać siły niemieckie, kluczowy element w historii Machena i późniejszych opowieściach o Aniołach. Ponieważ podczas odwrotu wiele żołnierzy było wyczerpanych i nie spało się właściwie od wielu dni, gdy takimi wizjami mogły być halucynacje."

Zalecana: