2024 Autor: Ethan Spencer | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 09:09
Dla każdego przedsiębiorcy budowanie odnoszącej sukcesy firmy, która zaczyna się od małych startupów do miliardowych internetowych doświadczeń, jest największym marzeniem. Wypłata za 10 liczb jest jak uderzenie w światową serię wygrywającą wielki szlem, a następnie zatopienie dziury w jednym, zmieszanym z chwytaniem zwycięskiego przyłożenia Super Bowl, zakończonego przegrywaniem dziewictwa z Kate Upton, a następnie wygraną w Power Ball, wszystko w tym samym dniu. A wśród oceanu nigdy nie kończących się startupów technologicznych, które desperacko pragną zrealizować marzenie o wartości miliarda dolarów, każda firma i założyciel, który osiągnie 10 wyjść, powinni być podziwiani i świętowani przez następne dziesięciolecia. Dlaczego więc to zaledwie półtora roku po tym, jak założyciel Instragram Kevin Systrom dokonał tego niesamowitego wyczynu, czy ludzie nazywają jego miliardową sprzedaż na Facebooku jednym z najgłupszych ruchów w najnowszej historii technologii? W końcu miliardowe wyjście dla faceta, który nie tak dawno temu zarabiał na płacy minimalnej jako barista w Palo Alto, z pewnością należy uznać za niesamowitą historię sukcesu. Dobrze? Czy twoja opinia o Kevin zmienia się, wiedząc, że prawdopodobnie spłodził miliardy dolarów w toalecie, sprzedając się na Facebooku zbyt wcześnie?
Urodzony na dobrze położonej przedmieściach Bostonu 30 grudnia 1983 roku, Kevin Systrom został wcześnie przyciągnięty do łupu Doliny Krzemowej. Po ukończeniu szkoły z internatem w Massachusetts, zapisał się do Stanford, gdzie specjalizował się w naukach o zarządzaniu i inżynierii po zmianie z głównego informatyka. Doświadczenie ze Stanford okazało się monumentalne w trajektorii Systrom. Tam poznał Marka Zuckerberga (na imprezie frat) i gdzie zakochał się w kwadratowych zdjęciach w stylu vintage, wyprodukowanych przez kamerę Holga. W młodym roku Kevin wyjechał do Włoch, by studiować fotografię. To tutaj został przedstawiony Holdze. To także dzięki Stanfordowi Systrom zgłosił się do prestiżowego programu Mayfield Fellows w szkole, dzięki czemu wylądował na letnim stażu w Odeo, pre-kursor na Twitterze. W Odeo Systrom pracował obok Jacka Dorseya, przyszłego miliardera, który poszedłby na Twitter i Square. Dorsey również stał się wczesnym zwolennikiem Instagrama.
Podczas gdy informatyka okazała się nieco za duża dla bardziej przedsiębiorczego Systroma, wciąż miał talent do świata technologii. Jako dziecko, włamał się do komputerów znajomych na czacie AOL, a jego matka była wczesnym pracownikiem Monster.com. Podczas studiów zbudował wersję Craiga na Stanfordzie i stronę internetową Photo Box, gdzie jego bracia mogli zamieszczać zdjęcia. W 2005 r. Zuckerberg poprosił Systrom, aby opuścił Stanford i zbudował aplikację do zdjęć, która wciąż była nazywana TheFacebook (upuść "ten" brah). Systrom odmówił i zdecydował się skupić na ukończeniu szkoły. Do przyszłego roku Facebook będzie wart 500 milionów dolarów, a Systrom będzie pracował jako barista z kawiarni w Palo Alto, zarabiając minimalną płacę bez żadnych korzyści.
Ale po Stanford przyszedł prawdziwa praca. Dzięki usługom biurowym Stanford Systrom dostał pracę marketingową w Google. Znudziło go pisanie kopii i poprosił o przejście do roli programisty. Jednak Google wymagało stopnia informatyki i odmówiło Systrom zmiany. Zamiast tego przeniósł się do rozwoju korporacyjnego, gdzie pracował ze startupami. To zainspirowało swędzenie do założenia własnej firmy.
Pierwsza wyprawa Systroma na scenę startową odbyła się na stronie przewodnika o nazwie Nextstop, gdzie nauczył się kodować. Wkrótce założył aplikację fotograficzną opartą na lokalizacji - myśl, że Foursquare spotyka Flickr - zwaną Burbn. Zaproponowano mu wstępne dofinansowanie w wysokości 250 000 $, gdyby udało mu się znaleźć współzałożyciela. Podczas pracy nad Burbnem w kawiarni w dzielnicy Mission w San Francisco, Systrom często wpadał na Mike Krieger, inny Mayfield Fellow i programista aplikacji. Systrom przekonał Kriegera, by zrezygnował z pracy nad tworzoną aplikacją do czatu i przerzucił się na Burbna. Ale z Foursquare dominującym na rynku aplikacji opartych na lokalizacji, para postanowiła przestawić się na inną aplikację od pierwszego dnia ich partnerstwa.
Przełom był prosty: zamiast stworzyć aplikację do zameldowania z opcją fotografowania, para stworzyła aplikację do zdjęć z opcją check-in, oferującą iPhone'om fototapety szereg artystycznych filtrów - inspirowanych doświadczeniem Holga Systrom. Instagram został uruchomiony w październiku 2010 roku. Już po miesiącu Instagram miał milion użytkowników. Półtora roku później Zuckerberg ponownie zaprosił Systrom, tym razem z ofertą, której nie mógł odmówić - 1 mld USD w gotówce i akcje Facebooka na zakup Instagrama i jego 13 pracowników. 40-procentowy udział Systrom w spółce doprowadził go do skutku 400 milionów dolarów. W przeciwieństwie do innych przejęć na Facebooku, Systrom i Krieger otrzymali szansę niezależnego uruchomienia Instagrama. Aha, a przy okazji, Kevin miał wtedy tylko 28 lat.
Więc, jak, na litość boską, kto mógłby kiedykolwiek rozważyć sprzedaż twojej firmy za 1 miliard dolarów i osobiście zarabiać 400 milionów dolarów w dojrzałym wieku 28 lat, kompletną porażkę? Perspektywa jest zawsze 20-20, a ptak w dłoni jest wart więcej niż dwa w buszu, ale zaledwie półtora roku po tym, jak Facebook kupił Instagrama, umowa zaczyna wyglądać jak jeden z najgłupszych błędów w historii technologii.Co więcej, stało się jasne, że Systrom bardzo prawdopodobnie pozostawił na stole miliardy miliardów dolarów, sprzedając WAY zbyt wcześnie.
Nic nie czyni tego argumentu bardziej przejrzystym niż historia dwuletniej, znikającej firmy fotograficznej Snapchat. Wczoraj 23-letni prezes Snapchata, Evan Spiegel, odrzucił ofertę wykupu 3 miliardów dolarów od … zgadnij kto ??? Mark Zuckerberg i Facebook. Powód, dla którego Spiegel obniżył 3 miliardy dolarów? On i jego zwolennicy uważają, że Snapchat jest wart dużo więcej. Znawcy branży już teraz wyceniają przyjazny dla nastolatków Snapchat na ponad 5 miliardów dolarów. Weź to dla porównania: w zeszłym tygodniu po przejściu na giełdę Twitter jest wart 30 miliardów dolarów. Od listopada 2013 r. Twitter ma około 236 milionów użytkowników w porównaniu do 150 milionów użytkowników na Instagramie. Jeśli przejrzysz te dane, Instgram dzisiaj teoretycznie mógł być wart minimum 15 miliardów dolarów. Gdyby Systrom utrzymał się i sprzedał na wartości 15 miliardów dolarów, dziś jego wartość netto byłaby 6 miliardów dolarów.
Słuchajcie, nikt nie płacze za przedsiębiorcą internetowym, który ma wartość 400 milionów dolarów zamiast 6 miliardów dolarów. Ale wciąż musi trochę żądlić. Co byś zrobił, gdybyś był w butach Kevina Systroma w kwietniu 2012 roku? Czy weźmiesz pieniądze i uciekniesz, lub będziesz mieć więcej na dłuższą metę?
Zalecana:
Jak Airbnb zrewolucjonizował świat i zdobył jego założyciel Brian Chesky 3 miliardy dolarów
Airbnb zaczął jako trzy dmuchane materace na podłodze mieszkania CEO Briana Chesky'ego i wyrósł na największego dostawcę zakwaterowania na świecie. Airbnb zrewolucjonizował świat i uczynił z Chesky'ego miliardera.
Kevin Systrom na Instagramie dostaje ostatni śmiech (i wart 1,1 miliarda dolarów netto)
Media społecznościowe to stosunkowo nowe zjawisko, które wywarło wpływ na życie wielu ludzi. Wystarczy poprosić Kevina Systroma, współzałożyciela i dyrektora zarządzającego aplikacji do udostępniania zdjęć, z ponad 500 milionami członków i 63% wszystkich milionerów w Stanach Zjednoczonych.
Oto, jak detroitowe pistolety spłukują 26 milionów dolarów w toalecie
Josh Smith zarabia tylko 2 miliony dolarów z rakietami Houston, ale w najbliższym czasie nie będzie go w biednym domu dzięki Tłokom.
Te siedem szkół spuszcza miliony dolarów w toalecie na dawnych trenerach. CZEMU???
Istnieje kilka programów piłkarskich uczelni, które są niezmiennie dobre, z roku na rok. Jasne, mogą doświadczać sporadycznych spadków, ale
Założyciel Oracle, Larry Ellison, stracił ponad 3 miliardy dolarów w jeden dzień w zeszłym tygodniu
Firma Oracle opublikowała w czwartek raport zysków za pierwszy kwartał i nie była to dobra wiadomość dla wartości założyciela Larry'ego Ellisona.