Jeden z chłopców z Backstreet wzywa go

Jeden z chłopców z Backstreet wzywa go
Jeden z chłopców z Backstreet wzywa go
Anonim
Image
Image

Powiedz co lubisz w Backstreet Boys, ale oni zmienili muzykę. W szczególności zmienili sposób, w jaki chłopcy muszą akceptować nagrody przez śpiewanie "Dziękuję Ci" w pięcioczęściowej harmonii, ale to się jeszcze liczy.

Ale mimo zmieniającej się muzyki - i jakoś przekonuje grupę nastoletnich dziewcząt, które spustoszyły hormony, by krzyczeć na grupę, która składa się z dwóch facetów z rozczochranymi włosami na twarzy, mężczyzny z głową o takich samych wymiarach jak karton i dwa inne anonimowe gitary - bycie Backstreet Boy to nie wszystko, na co go stać. Kevin Richardson - jeden z głupiej brody - spektakularnie opuścił Backstreet Boys. Cóż, mówimy "spektakularnie", ale nie zdawaliśmy sobie nawet sprawy, że Backstreet Boys wciąż są razem.

The Backstreet Boys byli jedną z hitowych hitów w późnych latach 90., uderzając w złoto tą piosenką o graniu w gry z ich sercami i tą piosenką o ich powrocie i bez żadnych innych piosenek. I - przynajmniej w przypadku gier komputerowych - zawsze utrzymują wspólny front. Cóż, z wyjątkiem tego, że kiedy podzielili się i wydali kilka solowych albumów, których nikt wcześniej nie kupił, postanowili wrócić do siebie i nagrać album, który oczywiście nikt nie kupił.

I pomimo tego, że Backstreet Boys wciąż znikają, tworząc nowy album i męsko ignorując fakt, że naprawdę się starzeją, tego typu wystarczy jedna z nich. Kevin Richardson - Backstreet Boy, który najbardziej przypomina Grim Reaper - wyskoczył z grupy po zostawieniu notki na stronie internetowej Backstreet Boys:

"Była to dla mnie bardzo trudna decyzja, ale taka, która była niezbędna, aby przejść do następnego rozdziału mojego życia: Howard, Brian, Alex i Nick zawsze będą moimi małymi braćmi i będą mieli moją największą miłość i wsparcie. Chciałbym podziękować fanom Backstreet za wszystkie piękne wspomnienia, które wspólnie udostępniliśmy i cieszymy się, że włączymy cię w kolejną fazę mojego życia."

Co to jest tak zwiastunem "kolejnego rozdziału", o którym wciąż opowiada Kevin Richardson? Nie jesteśmy pewni, ale wyobrażamy sobie, że polega na tym, że przez cały dzień patrzy się, jak spokojnie łka w spodniach Jeremy Kyle i jedząc kanapki z makaronem. Reszta Backstreet Boys nie zamierza jednak zastąpić Kevina Richardsona. Choć prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że mieliby kłopot ze znalezieniem mężczyzny po trzydziestce z tak niską samooceną, że byłby gotów na zabawę na scenie, tak mówili:

"Nie mamy zamiaru zastępować Kevina, a drzwi zawsze będą otwarte dla niego, aby mógł wrócić do Backstreet Boys. Życzymy mu wszystkiego najlepszego w jego przyszłych staraniach."

Tłumaczenie: on wróci. Zawsze wracają.

Czytaj więcej:

Richardson opuszcza Backstreet Boys - BBC

[opowiadanie Stuart Heritage]

Zalecana: