Word On The Street: Fame Remake Sucks

Wideo: Word On The Street: Fame Remake Sucks

Wideo: Word On The Street: Fame Remake Sucks
Wideo: Fast X - Movie Review - YouTube 2024, Kwiecień
Word On The Street: Fame Remake Sucks
Word On The Street: Fame Remake Sucks
Anonim
Image
Image

Dla każdego, kto nie widział oryginalnej wersji Sławy z 1980 roku, nie jest to dokładnie to, czego można się spodziewać. Ponieważ spodziewaliście się uśmiechającego się tłumu kurew trykotowych, piszących dookoła, piszących "czuć muzykę!" Do siebie nawzajem, a od czasu do czasu zrywając rangę, by cicho maszerować w stronę lustra, pieszcząc ich ciała, warcząc jak tygrysy, prawda? Nie byłeś? Idź, przyznaj to. Ty byłeś. I, w przeważającej części, miałbyś rację.

Ale oryginalny film był o wiele więcej. To było ponure. To było genialne. A ten nowy najwyraźniej jest wielkim workiem darni. Tak mówi Boston Herald?i LA Times w każdym razie, i oni ZOBACZYŁY to.

W pierwszym występie przekrój nowojorskiego "talentu" jest rzucany w ścisłej szkole dla wyjątkowych ludzi, którzy lubią śpiewać, tańczyć i działać. Dzieci czasami potrzebują czasu, by zagrać na wiolonczeli w stołówce lub rzucić się na ulicę, bo człowiek w taksówce zostawił swój zestaw stereo i gra głośno.

Ale poza tym nie jest to spacer po parku dla tych studentów - niektórzy zostali uderzeni w twarz przez brzydką pięść, ale wciąż widzą swoją karierę w świetle reflektorów. Przez które możemy odnosić się lub nie Bruno i Ralph. Jeden uczeń prawie zostaje zgwałcony przez napalonego fotografa, jeden walczy z gejowością, jeden myśli o samobójstwie, jest aborcja baleriny, lecą narkotyki. Leroy niszczy różne rzeczy. Jest ciężki.

Z najnowszej wersji, która wygląda trochę jak High School Musical, ale z nieco więcej pubes, James Verniere z Boston Herald mówi:

"… w przeważającej części konflikty są w puszkach, sceny tańca podnoszone z? Flashdance? i cały ten jazz,? dialog banalny i brak chemii. Uwierz w siebie, trzymaj się swoich snów, powiedziano nam. Dostaję lepszą radę w fortune cookie."

Nawet przezabawnie nagradza film o szkole C +.

Otrzymuje równie mroźny odbiór z LA Times:

"Sława, jak się okazuje, nie będzie żyć wiecznie … minęła prawie każdy strzęp odręcznego, drobiazgowego scenariusza, który napisał Christopher Gore".

Tym razem jest utalentowana piosenkarka, która musi pokazać swojemu tatusiowi, że potrafi śpiewać, raperowi i seksownemu tancerzowi Kherington Payne, który wcześniej zagrał w programie telewizyjnym o tańcu. Plus Frasier uczy wszystkich muzyki.

Tak, brzmi całkiem nieźle.

Sława, 1980

Sława, 2009

Lubię to? Przeczytaj więcej słów Josha na Zainteresowanie

Zalecana: