2024 Autor: Ethan Spencer | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 09:09
Opowiedz o swoich długich okresach ciąży Opiaci, trzeci i ostatni album szwedzkiego kolektywu Anywhen - został pierwotnie zarejestrowany w 2001 roku, a jego wydanie było wyjątkowo ograniczone w lutym tego roku.
Dlaczego teraz o tym wspominamy? Dobrze, Opiaci postarzał się wystarczająco, by osiągnąć status "utraconej klasyki", oraz - po ponownym odkryciu przez byłego mistrza Japonii David Sylvian - wszystko jest przygotowane na zaktualizowaną i poszerzoną reedycję, dzięki uprzejmości przeróbek wokalisty Thomas Feiner.
Proszę. Zostań tam gdzie jesteś. Znamy konotacje, które ma termin "stracony klasyk" - prawdopodobnie nie można nie myśleć o czymś szorstkim Bob Dylan bootleg zwiastujący "ostateczne przeżycie na żywo" lub trzydzieści siedem minut Syd Barrett pierdnięcie, że jakiś wagon nazwał "transcendentną psychedeliczną podróż utraconą przez kilka dziesięcioleci".
Rzecz w tym: Opiaci faktycznie zasługuje na przebudzenie. Czy to "klasyk"? Kto wie? Takie terminy są tak niejasne, że i tak denerwują. Pozwolić hecklerspray Słuchaj Opiaci jest to: mroczna, epicka, wspaniała i orkiestrowa kolekcja piosenek, które uderzą w akord każdego, kto jest fanem Tindersticks, Nick Cave, Scott Walker a nawet solowe dzieło samego Sylviana.
Dziwnie - na album, którego oryginalne nagranie właśnie minęło siódme urodziny - coś w stylu Opiaci nie może być lepiej w czasie. W erze fryzurowo-rockowych kapel w stylu Doherty (przyznają to ludzie: The Libertines właśnie nie były zbyt dobre) rozległa, przekręcona płyta, taka jak ta, świadczy o świadomym odbiciu się od ciężkiej, rozcieńczonej współczesnej epoki ironii.
Niepopełnić błędu: Opiaci nie robi rzeczy po połowie. Struny budują i wokale tęsknią. Jeśli chcesz ścieżkę dźwiękową do letniego biegu, lepiej zajrzyj gdzie indziej. Jeśli chcesz powolnego nagrywania, starannie ustrukturyzowanego i całkowicie kinowego albumu, który może lub nie brzmi lepiej po kilku kieliszkach wina i niektórych "specjalnych" papierosach, Opiaci ma twój numer, kochanie. Zagraj w rotację przy pomocy Isobel Campbell i Mark Lanegan's Sunday At Devil Dirt - kolejny pretendent do Albumu Roku, do tej pory - i nie dziwcie się, jeśli zaczniecie unikać światła słonecznego na rzecz przekształcenia się w rozmyślającą postać z filmu Godarda.
Jeśli to brzmi dobrze dla ciebie, sprawdź to.
Opiates został wydany przez Samadhisound w Wielkiej Brytanii 7 lipca, a USA 29 lipca.
Zalecana:
Przegląd CD: Moke, "Carnival"
W poniedziałek ukazała się spóźniona premiera Carnival, drugiego albumu South Londoners Moke. Im starszy z was może pamiętać Moke sprzed sześciu lat. Wtedy właśnie ich pierwszy album - Superdrag - zyskał uznanie krytyków. Od tego czasu nagrali i wydali Carnival w 2001 roku w Ameryce. Wszystko wydawało się być
Przegląd CD - Matka i uzależnieni "Zabierzcie kochanków dziś w domu"
Wczoraj mogłaś czytać sprośne, małe pytania i odpowiedzi z Mother And The Addicts - dyskurs, który zawierał wkrótce legendarną pogawędkę,
Przegląd CD: Diamond Dogs, "Bound To Ravage"
Ludzkie istoty są genetycznie zaprogramowane, by myśleć o zestawie gotowych ideałów, gdy myślą o Szwecji. Niedrogi drewniane meble? Tak. Jest trochę zimno?
Pojedynczy przegląd: Milk Kan, "Bling Bling Baby"
Bezczelne, małe, szurające intro i początkowe linie Scrappy Hooda, potem bas i perkusja wpadają jak wielki but w dupę i niemożliwe jest
Przegląd CD - Telos, "Kontekst"
Czy to my, czy jest to obecnie indie trendowy rodzaj zmęczenia, nudy i odrobiny, powtarzania? Jeśli to nie Kaiser Chiefs, Bloc Party, Razorlight or