2024 Autor: Ethan Spencer | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 09:09
Lepiej późno niż wcale nie zgadujemy. Dzisiejszy nieco późniejszy niż zwykle Trawl wciąż ma na celu dostarczenie wam muzyki, która nie jest masowo produkowanymi śmieciami, które Simon Cowell wymiotował z jego zadowolonego z siebie kubka.
Zamiast tego staramy się zwrócić uwagę na dźwięk muzyki, która normalnie jest odtwarzana w specjalistycznych programach telewizyjnych i radiowych w głupi czas rano, kiedy tylko wkurzone / odurzone klubowicze i bezsenni są obudzeni. A ponieważ stale próbujemy zmieniać muzykę, która nam się podoba, aby przemówić do wszystkich, pomyśleliśmy, że byłoby ciekawie w tym tygodniu szukać zespołu, który dosłownie składa razem tyle gatunków, ile jest to możliwe, aby stworzyć coś wyjątkowego i interesującego. Na szczęście dla nas potknęliśmy się Zero DB, którzy z powodzeniem łączą jazz, hip-hop i electro.
Otwarcie przyznajemy, że w tej funkcji nie mieliśmy żadnego hip-hopu, ale mamy powody, które prawdopodobnie będą postrzegane jako niedojrzałe i stereotypowe. Ale, hej, stereotypy są zabawne i zawsze gwarantuje się, że ktoś straci tani humor. Zasadniczo zawsze byliśmy rozczarowani całą stroną hip-hopu, ponieważ tak nie jest za) Amerykański, b) czarny, lub do) pobłogosławiona umiejętnością klikania palcami, by przywoływać partie skąpo odzianych panien, które potrząsają swoimi butami i cyckami wszystko sugestywnie i tym podobne. Niestety, jesteśmy zwykłymi białymi ludźmi z nudnych miejsc, w których nie dzieje się nic ciekawego.
Słuchając setek hip-hopu, które są grane w radiu, często trudno jest nam odnosić się do raperów, którzy zostali postrzeleni miliard razy, a następnie wyskoczyć do ich winnicy i otworzyć butelkę kryształowego szampana, by siorbać. Daj nam kufel Guinnessa i paczkę wieprzowych drapaczy każdego dnia. To jest tak samo jak getto, tak jak zawsze będziemy schodzić do naszego kaptura.
Choć tekstowo z większości amerykańskiego hip-hopu jest tak przyjemny jak wykład na temat literatury szekspirowskiej, możemy wyciągnąć pozytywne wnioski z niektórych aspektów, więc na razie ocal swoje złe komentarze! Bity z większości piosenek zawsze gwarantują zwycięstwo. Z niektórymi najlepszymi producentami na świecie z tej dziedziny, wiesz, że będziesz kiwał głową jak głupek. Niektórzy z najlepszych producentów i twórców beatów to Kanye West, Dr Dre i Timbaland. Zbierz któregoś z tych podglądaczy na pokładzie i wiesz, że zmierzasz w dobrym kierunku, by uzyskać efektowne uderzenie.
Dlaczego więc jesteśmy tak podekscytowani Zero DB? Dzięki unikalnej mieszance delikatnych gatunków, z pewnością są liderem w tworzeniu czegoś naprawdę ekscytującego.
Pierwszy utwór, Bongosy, beczki i linie basowe, zaczerpnięte z albumu o tej samej nazwie, dokładnie pokazuje, co mamy na myśli mówiąc, że Zero DB zasługuje na znacznie więcej kredytów niż obecnie. Niezwykle brudno brzmiące linie basu i wyposażony w prawie zniewalający wokal, utwór powinien wypełniać parkiety gdziekolwiek jest grany. Bębny rytmiczne w stylu tribal rozbrzmiewają i pozostają w ciągłym ruchu, dodając tylko świetności tego utworu.
Wiesz, co mówię? Jest nieco spokojniejsza, ale wciąż ma tę surową krawędź, aby nadal sprawiać, że chcesz się otrząsnąć. I blimey! Zawiera również rap. Pomimo tego, co wcześniej przeczytałeś o naszym problemie z ogólnymi piosenkami rap, ten jest inny. Nie musicie nazywać nas hipokrytami. Zamiast pięciominutowej włóczęgi, ile razy suka ktoś kręci i targa naszymi twarzami w ilości posiadanego bogactwa, teksty są sprytnie skonstruowane, by opowiedzieć lekko politycznie zabarwioną historię. Ponownie biją bity i tym razem dodany zastrzyk łagodnych uderzeń fortepianu i trochę instrumentów smyczkowych tylko osłodzą ścieżkę dalej.
Pomba Girou (tłumaczenie poniżej proszę) to orgia z bębnami samby, z brudnymi elektro wciągniętymi na dobre miary. Ten utwór nie pójdzie źle w brazylijskim karnawale ulicznym. To jest funky. Trwać. Posłuchaj. Album znajduje się na znakomitej wytwórni Ninja Tunes, która ma świetną muzyczną reputację wśród artystów Bonobo i The Cinematic Orchestra już w swoich książkach.
Czytaj więcej:
Zero DB MySpace Page
Zalecana:
MySpace Trawl - The Album Leaf
Po chaotycznym i szaleńczym spojrzeniu zeszłego tygodnia na świat MySpace Thomasa Truaxa, postanowiliśmy w tym tygodniu powalić go o kilka stopni i odkryć muzykę, którą my tutaj w hecklerspray uważamy za przynajmniej niektóre z poniższych: fajne, schłodzone i odprężający. O tak, to wszystko dobre rzeczy. Uwierz nam, kiedy to mówimy. Mamy na myśli to. Na ten tydzień patrzymy na Album Leaf. Album Leaf (nazwany tak na cześć kompozytora Chopina, fani!) Jest znany również jako Jim
MySpace Trawl - Thomas Truax
To ta pora tygodnia, którą wszyscy znacie i kochacie! Zgadza się; to nasz MySpace Trawl - dostarczający najlepszą muzykę, którą znaleźliśmy po starannym przejrzeniu wszystkich śmieci, które nękają MySpace. W tym tygodniu wracamy do Nowego Jorku, gdzie można znaleźć piosenkarza i autora piosenek Thomasa Truaxa. Możemy uczciwie powiedzieć, że ten człowiek produkuje dźwięki i show, które będą zarówno szokować, jak i zadziwiać. Co jest takiego innego w tym gościu, o którym słyszy
MySpace Trawl - King Creosote
W tym tygodniu MySpace Trawl oferuje coś zupełnie innego niż nasze poprzednie odkrycia. Wybraliśmy artystów z elektroniką, a oferta tego tygodnia to trochę dobrej starej szkockiej muzyki ludowej. King Creosote to jego imię, a Fife jest miejscem, w którym powstaje jego cudowna muzyka. Możemy sobie wyobrazić, co myślisz. Muzyka ludowa! Gwizd! To nie jest zbyt modne ani fajne. Muzyka ludowa jest tym, czego słuchają 50-latkowie, którzy późno w nocy siedzą przy ogniskach i śpiewaj
MySpace Trawl - Marshall Watson
W tym tygodniu MySpace prześlizguje się przez ogrom śmieci i prowadzi nas do Seattle w stanie Waszyngton, gdzie odkryliśmy Marshalla Watsona. Może to dla ciebie tak samo dziwne, jak dla nas, ale amerykańska muzyka elektroniczna? Crikey, kto by pomyślał, że to się stało? Tutaj, w wieżach hecklerspray, wszyscy założyliśmy, że nasi kumple po drugiej stronie stawu słuchają Dixie Chicks, 50 Cent i Beyonce. Wygląda na to, że znowu się mylimy. Jak zwykle.
MySpace Trawl - Sirka Ragnar
Rzuć się do góry! Nastał kolejny czwartek i wszyscy wiemy, co to oznacza? Tak, zgadłeś, że to prawda, nadszedł czas na kolejny MySpace Trawl - nasz cotygodniowy przewodnik o tym, co są świetnymi artystami. Jak wiecie, prowadzimy walkę z zespołami i przypadkowymi autorami tekstów piosenek, którzy spamują cię, by zostać ich przyjacielem na MySpace. Robią to tylko dlatego, że są śmieci i muszą wyglądać popularnie, ale możemy to przejrzeć. W ciągu ostatnich kilku tygodni chcielib