Don LaFontaine, Croaky Trailer Voiceover Man, jest dość martwy

Wideo: Don LaFontaine, Croaky Trailer Voiceover Man, jest dość martwy

Wideo: Don LaFontaine, Croaky Trailer Voiceover Man, jest dość martwy
Wideo: Catwoman & Batman Need Couples Therapy | Harley Quinn | HBO Max 2024, Może
Don LaFontaine, Croaky Trailer Voiceover Man, jest dość martwy
Don LaFontaine, Croaky Trailer Voiceover Man, jest dość martwy
Anonim
Image
Image

Czy twój głos jest tak ochrypły, warczący i chrapliwy, że graniczy z emfiąsem? To jest? Świetnie - Hollywood ma dla ciebie otwór.

To jest ponieważ Don LaFontaine umarł. Znasz Don LaFontaine'a - on jest człowiekiem, który nagrał lekturę dla każdego zwiastuna filmu w historii czasu. Mężczyzna z tak donośnym autorytetem głosowym, że gdyby zamienić wyrażenie "teraz zdejmij spodnie" na przyczepę, wszędzie kino wypełniłoby się pełnymi dreszczami zdezorientowanych ludzi w ich majtkach. Tak, on. On jest martwy.

Doniesiono, że Don LaFontaine zmarł na skutek powikłań wynikających z zapalenia płuc, ale miejmy nadzieję, że nie poszedł do nieba. Jest szansa, że jego głos sprawiłby, że Boże posępny i zniewieściałyby w porównaniu, i słyszymy, że Bóg staje się naprawdę mściwy, kiedy myśli, że ktoś ma większą ochotę niż on.

Don LaFontaine urodził się z głosem, który zawsze doprowadził go do jednej z dwóch ścieżek kariery - artystki lektorskiej lub seryjnego mordercy szatana. Na szczęście ostatecznie wybrał ten pierwszy, a reszta była historią.

Błogosławiony głosem, który brzmiał tak, jakby przez trzy lata był kutasem o smaku octu, który pękł w kaktusa zrobionym z papieru ściernego, Don LaFontane zapewnił lektury dla około 5000 filmów - w tym Terminator 2 i Fatalne zauroczenie - i ponad 350 000 reklam. Był tak bardzo poszukiwany, że miał nawet limuzynę i pełnoetatowego kierowcę, by przeprawić go wokół ponad 60-głosowych nagrań, które nagrywał każdego dnia, flashowy git.

Był także człowiekiem, który stworzył Poznaj Robinsonów Brzmi to wystarczająco ekscytująco, abyśmy rzeczywiście mogli go zobaczyć, co czyni go trochę draniu, ale nie wchodźmy w to teraz.

Ponieważ Don LaFontane nie żyje. The Hollywood Reporter raporty:

Don LaFontaine, niekwestionowany namiestnik lektorów, zmarł w poniedziałek na skutek komplikacji związanych z chorobą związaną z płucami. Miał 68 lat … prezes SAG Alan Rosenberg: "Don był fenomenalnym aktorem i niesamowitym i niesamowitym talentem głosowym, który mógł, podobnie jak najlepsi artyści głosowi, tworzyć jakikolwiek materiał w wyjątkowy sposób. Jego wkłady w "mikrofon" wzbogacały profesję i gildię. Będzie nam bardzo brakowało."

Choć sama śmierć jest bardzo smutna, śmierć Dona LaFontaine'a będzie miała ogromny wpływ na świat zwiastunów filmowych. Bez jego charakterystycznego, melodramatycznego pomruku, może się zdarzyć, że Hollywood zacznie tworzyć naczepy z niewyraźnymi, wysokimi głosami.

Poszedłbyś i zobaczysz Steven Segal film, jeśli Mark Owen czy rozmowa w przyczepie? Oczywiście, że nie zrobiłbyś tego cholernie. W rzeczywistości jesteśmy prawie pewni, że śmierć Don LaFontaine zabiła przemysł przyczep, a tym samym przemysł filmowy, a zatem i całą kulturę, na zawsze. Wielkie dzięki, Don, ty samolubna śmiertelniczka.

Zalecana: