Zbrojni rabusie sprawiają, że pracownicy sami się śmieją

Zbrojni rabusie sprawiają, że pracownicy sami się śmieją
Zbrojni rabusie sprawiają, że pracownicy sami się śmieją
Anonim

Nie kradnijcie nigdzie, jeśli jesteście tak przerażający, jak lunch na Teddy'ego Ruxpina, a nie jak ostatnio dwa amerykańskie naloty.

Jaka jest najgorsza rzecz, jaka może ci się przytrafić w danym dniu? Rozlać swoją caffèllatte? Podążaj za pierdnięciem? Zostać dźgniętym za skakanie w kolejce autobusowej? Dwóch facetów włamujących się do urzędu pocztowego w stanie Oregon, USA, miało cały oddział pracowników, który śmiał się z nich podczas próby "wstrzymania".

Duet dope wpadł we wszystkie pistolety, które nie zdalnie płonęły i szybko grzebały wokoło, niż nastolatek woskujący delfina. Poza tym, że nie był w stanie otworzyć szczękowego składanego noża, jeden z gangu najwyraźniej miał głos przypominający Big Gay Al od Park Południowy.

"Przerażony" pracownik poczty Shirley Martin znakomity:

"Nie miał do niego poważnego głosu, myśleliśmy, że żartuje, więc śmialiśmy się z niego."

Nicole Luedtkeinny pracownik, który przeszedł traumatyczną dekadę doradztwa w zakresie stresu, skomentował:

"Po prostu nie wzięliśmy ich na poważnie, to było tak, jakby twój brat z dzieciakiem wymyślił coś w stylu kowboja i Indianina".

Kiedy tłumiona histeria pojawiła się na ich prośbach, bezużyteczna wannabe-badasses wybiegła z urzędu pocztowego, prawdopodobnie płacząc. Jeden z pracowników nawet udawał, że wybiera policję na coś, co według nich było dowcipem ciągnącym ich kierownika komediowego asystenta. Ci bandyci naprawdę musieli być kulawi. Przekazujemy wszystkie nasze pieniądze, jeśli poprosi nas o to kalekie staruszka uzbrojona w szczoteczkę do zębów.

Choć z całą tą pseudotępicielską głupotą, żart nie dotyczy dwóch nieszczęsnych złodziei. Pomimo tego, że są tak grube jak gówno i tak samo groźne jak karmienie piersią, policja wciąż jeszcze ich nie złapała.

Czytaj więcej:

Rabunek zdyskredytowany, gdy pracownicy dostają chichoty - WSBTV

Zalecana: